sobota, 12 stycznia 2013

HELLO <3

Nuda, nuda i jeszcze raz wielka nuda. Nic mi się nie chce, łapie mnie jakaś choroba - znając życie na same urodziny będę leżała w łóżku.. No ale cóż poradzić. Miło spędzony dzień : pierw w towarzystwie Bebe, Karoliny i "Helenki", później Sojki i Oli. W końcu są jakieś porządne zdjęcia, mimo tego zabójczego mrozu - dałyśmy radę, a dziewczyny zrobiły bardzo dobrą robotę. Dzisiejszymi punktami głownie było: PKiW i Baszta.


Aj, wszystko zaczyna się układać i mam nadzieję, że tak już zostanie do końca. Jest mi z nim wspaniale, jeszcze nigdy nikt mnie aż tak nie rozumiał, nie troszczył się i nie martwił. Boże, dziękuję, że to właśnie mi przypadło takie szczęście i  mimo tych odległości został polubiony przez moją kochaną siostrę, która nie przepadała za moimi chłopakami - więc Misiu, jesteś po prostu wyjątkowy. <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz