niedziela, 30 czerwca 2013

Cześć,

Czuję się jak najszczęśliwsza kobieta na świecie. Mój najdroższy skarb, specjalnie dla mnie, specjalnie żeby to wszystko ogarnąć przyjechał tu tyle km... Booooże, nawet nie wierzycie ile to daje szczęścia. Misiaczku dziękuję Ci za ten miło spędzony czas, za to że jesteś i mam nadzieję, że już będziesz. KOCHAM CIĘ <3
a dziś zdjęcia Klaudii i Bistra. Świetna para, która mimo wszystko i tak zawsze ze wszystkim sobie poradzi. Serio ? Nie wiem jak oni ze sobą wytrzymują, ale cholernie do siebie pasują. <3

sobota, 15 czerwca 2013

Cześć,

Dawno mnie tu nie było, ale ogólnie mówiąc szczerze nic się nie zmieniło. Dalej nędzna sytuacja i różne obawy. Mimo wszystko mam to w dupie i nie mam zamiaru się niczym przejmować, bo zawsze w jakiś sposób musi się ułożyć. Ostatnio na poprawę humoru i odstresowanie się poszłam z Majką na zdjęcia. Po tak długim czasie jak się nie widziałyśmy spędziłam z nią bardzo miły czas. Zdjęcia też są całkiem dobre - gdyby nie komary i inne tego typu owady pewnie byłoby ich o wiele więcej, choć i tak jest ich mnóstwo. Ale, że my z Mają, jesteśmy słodkie, to niestety przyciągałyśmy wszelkie robactwo. :D

niedziela, 2 czerwca 2013

Cześć,

Ogólnie powiem wam szczerze, cholernie dużo się dzieje. Wszystko znowu zmienia się o 360 stopni i właściwie nie wiem czy na dobre, czy na złe. To okaże się po jakimś czasie. Żyję ze złym nastawieniem, bo myślę, że lepiej być miło zaskoczonym, niż znów cholernie zawiedzionym.... Wczoraj byłam na zdjęciach z Klaudia, krótka i właściwie szybka misja. Nie powiem, spędziłam miłą chwilę. Po tak długim czasie taka rozmowa i spacer naprawdę bardzo się przydaje i daje wiele do myślenia. Kocham Cię kochanie, dziękuję, że jesteś przy mnie, gdy tego potrzebuję ( tak jak dziś ), że zawsze mnie wspierasz i jak trzeba zapierdolisz porządnego kopa, żebym się ogarnęła. <3

poniedziałek, 27 maja 2013

Dobry wieczór,

Jeju, dzisiejsza sesja i cały dzień zaliczam do udanych. Cholernie gorąca sesja na strychu, mimo lekkich przeszkód oczywiście się udała. Tuż po niej bieg do parku i jazda rowerami na Krępe. Niestety nie dotarliśmy, ale i tak było świetnie. Myślę, że czas zakończyć pewien rozdział i zacząć nowy - mam nadzieję, że o wiele lepszy. Bądź, tylko tego potrzebuję. :)

środa, 22 maja 2013

Cześć,

Cholera, tak dawno mnie tu nie było.. Nie mam totalnie czasu, jestem raz tu, raz tam. Ostatnio trochę nie ogarniam swojego życia i teraz próbuje to poukładać. Przesadzam, dlatego czas odbić i zacząć żyć normalnie - tak jak dawniej. Jej, tydzień temu było mi z Tobą tak wspaniale.. Właściwie czuję, że żyje.. W końcu mogę powiedzieć, że szczerze się uśmiecham. No nie mogę doczekać się jutra, chcę, abyś był przy mnie ciągle. :*

Dzisiejszy dzień z lekka nudny, ale jak już jest myśl to konkretna. Poszliśmy do nowego parku, aby zobaczyć jak tam jest, no i jak to chłopaki mają trochę , że tak się brzydko wyrażę : nasrane w głowie. Mimo wszystko było miło, a ja wreszcie się odstresowałam.Cholernie boli to, że nawet jeśli chcesz dobrze - wszystko spierdolisz... Boże, naprawdę chciałabym, aby to wszystko wróciło. Tylko ja mogę chcieć, a i tak wszystko się zjebie... Jednym słowem dziękuję, że byłaś, bo chyba już Cię nie będzie.

poniedziałek, 6 maja 2013

Cześć,

Była jazda, jest źle, a mi totalnie nie chce się już kłócić z najbliższą osobą w moim życiu. No wyszło jak wyszło, mam nadzieję, że mi to wybaczysz Mamo. Ciągle coś się zmienia, z jednej strony jest dobrze, ale jednak zawsze znajdzie się to coś... Ale mimo wszystko nie poddaje się i dążę do tego aby było ok - może w końcu będzie. Hm, miło spędzony dzień, bardzo wam za to dziękuję. Życie z tymi wariatami wcale nie wydaje się złe, wręcz przeciwnie, nadają w jakiś sposób mu sens i ten kolor, który z czasem blednie, a mimo to zaraz znów jest taki sam. Co by tu więcej pisać, oby wszystko szło jak najlepiej, bo przecież życie nie może zakończyć się na jednej porażce. ; )

sobota, 4 maja 2013

Dobry wieczór,

Bywało ostatnio trochę lepiej, ale cóż, nie ma to jak w ciągu kilku dni rozjebać wszystko i to jedna denna wiadomością. Ogólnie jest miło, 2 nocka z rzędu, bardzo dobrze się bawimy. Zapowiada się całkiem ciekawy wieczór dzisiejszego dnia i wszystko pójdzie po naszej myśli. Kocham moją Bożenkę i mam nadzieję, że w końcu się odmuli, bo przecież świat się nie kończy na jednej osobie ;) Pozdrooo ; )

czwartek, 2 maja 2013

Cześć,

Wiem, nie było mnie tu cholernie długo.. Niestety nie miałam jak wejść, ponieważ mój komputer po prostu padł i rozpadł się na części pierwsze... Załamana tym faktem, niestety muszę czekać, aż dostanę wszystkie zdjęcia do nowego kompa, dlatego też wybaczcie mi to, że zdjęcia jeszcze nie zostały wysłane. Bardzo wiele się zmieniło od tamtego czasu, skoro mam sobie odpuścić to to robię, jednak boję się, że będzie cierpiał jeszcze bardziej. Rozmowy z nim dają mi dużo do zrozumienia, po prostu uwielbiam z nim rozmawiać na każdy temat, bo z dnia na dzień bardzo wiele się uczę - niestety jesteśmy tylko przyjaciółmi.. Eh, nic na to nie poradzę, strasznie się zawiodłam na wielu osobach, ale to uszanuję - i tak kiedyś przyjdą z płaczem i przeprosinami, bo to co zrobiły po prostu nie wyszło. Ogólnie majówka zaczęła się bardzo pięknie, a jej kontynuacja nadal trwa. Dziś może lekkie przegięcie co do niektórych, ale też bardzo dobrze się bawiłam. Mam nadzieję, że jutro też wszystko wypali, jednak tym razem na spokojnie. Niestety mam tylko kilka zdjęć, które mogę tu teraz udostępniać. Mam nadzieję, że już nie długo wszystko wróci, a ja będę mogła bywać tu częściej. Pozdrawiam, do następnego ; )

środa, 10 kwietnia 2013

Hejo,

Może i jest ok, choć to wcale nie to samo co było. Spędziliśmy razem bardzo wiele czasu, przeżyliśmy naprawdę dużo jak na taki czas i sądzę, że tak ogólnie to wszystko się poplątało. Czuję się przegrana i tyle, raczej nie zmienię już swojego podejścia. Chciałabym, aby choć przez chwilę był szczęśliwy, ale chyba nie jestem w stanie tego od tak zmienić.. Eh, dużo by mówić. Dzisiejszy dzień jest totalnie do dupy. Znaliśmy się ponad 3 lata.. Trzy wspaniałe lata, wspaniałe wspomnienia, wspaniały przyjaciel.. Chciałabym, abyś był między nami, mimo, że jesteś teraz w tym " lepszym świecie " , jednak mam nadzieję, że zawsze przy nas będziesz. Cholera, gdybym chociaż mogła coś zrobić, jakoś temu zapobiec - pierdolone obwinianie się jest zawsze najgorsze. :( [*]

W sobotę byłam na zdjęciach z dziewczynami. Ustko, zawitałyśmy, a u ciebie była tak wspaniała pogoda... Mam nadzieję, że już niedługo tam wrócę, że niedzielny wypad naprawdę wypali. Zdjęcia może nie wyszły aż tak rewelacyjnie, ale są świetne i przy tym spędziłyśmy bardzo ciekawy dzień. :*

czwartek, 4 kwietnia 2013



Cześć !

Cóż by tu mówić, wtorkowa sesja z Agatą nie wyszła, ponieważ chłopcy za bardzo się stęsknili i nie dali mi spokoju, no ale to nie zmienia faktu, że tego dnia nie zaliczę do udanych. Mimo wszystko poszłam z rana na sesję z Klaudia, było dobrze - wykonała moją prośbę, choć cholernie się bała i krępowała. Wczoraj właściwie nie działo się nic ciekawego - dzień jak co dzień, monotonia.. Jednak.... Dzisiaj wygrało wszystko. Byłam z dziewczynami na sesji z Bartkiem, który swoją odwagą i niesamowitym uśmiechem poprawił cały mój dzień. Po prostu jeśli chodzi o kolejne sesje z tym człowiekiem, to jestem gotowa odłożyć wiele innych. Niesamowity chłopak po prostu. Rolla też wyszła całkiem dobrze po dość długiej przerwie w zdjęciach z moją osobą. Ale dziękuję za dziś . :)

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Dobry wieczór,

Dawno, nawet bardzo dawno nic nie pisała, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że nie mam czego wstawić. Ogólnie ten tydzień należy do jednych z lepszych, a zarazem jednych z najgorszych. Wiele złego się wydarzyło, ale przecież po najgorszej burzy zawsze wschodzi słońce, no i teraz też wzeszło - mam nadzieję, że na bardzo długo. Jutro zapowiada się bardzo ciekawy dzień, poza tym, że muszę iść do lekarza na jakąś tam kontrole to jestem już umówiona z Agatą, z którą wybieram się na małe zakupy, lekką rozrywkę i bardzo interesujące rozmowy. A tuż po tych wszystkich rarytasach lecimy na zdjęcia, aby wypróbować pożyczone obiektywy.. Bardzo dziękuję tym, którzy mimo mojej wstrętnej choroby odważyli się do mnie przyjść i siedzieć i właściwie nic ciekawego nie robić. Dziękuję tym, którzy raptownie zbiegli mi się do domu i nie wiedziałam ogólnie co się dzieję, ale ten dzień należy do najlepszych. Dziękuję, że mimo wszystko potrafiłeś powiedzieć mi prawdę i choć przez chwilę byłeś ze mną szczery. Dziękuję, że jesteście <3 Cholernie przepraszam tych, z którymi się umawiałam i ich wystawiałam... Ale cóż, moja choroba stanowczo wybrała najgorszy moment - nic niestety nie poradzę, ale obiecuję, że wszystko ze wszystkimi nadrobię. Dziś lekkie powroty do wspomnień i oczywiście Natalia, z którą bardzo dawno nie byłam na zdjęciach... Bardzo trudno będzie to wszystko nadrobić, ale trzeba dać radę.

środa, 27 marca 2013

Cześć,

Wiem, że bardzo długo nic nie pisałam i cholernie was za to przepraszam. Jest lekki problem, który nie pozwala mi przysiąść przy kompie i napisać wam czegokolwiek, a co najgorsze nie pozwala mi wyjść z domu, abym mogła zrobić jakieś nowe zdjęcia. Jestem chora, mimo że wcale się nie czuję chorą... Chce wyjść już z tego więzienia, no kurczę - siedzenie w domu to nie zabawa dla mnie... Nudzę się z każdego dnia coraz bardziej, wszystkie poranne odcinki seriali itp. znam już chyba na pamięć, nie wspominając o reklamach... Od wczoraj czuję się troszeczkę lepiej. Michał z Agatą mnie odwiedzili, kurczę - nie wyobrażacie sobie chyba jak cholernie tęsknie za resztą... Tyle się pozmieniało od tego piątku, wyszło tyle krzywych akcji... Ale na szczęście wszystko mniej więcej sobie wyjaśniliśmy, wytłumaczyliśmy i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.

środa, 13 marca 2013

Cześć,

Ostatnio się zastanawiam czy ludzie są aż tak głupi, czy próbują z nas robić debili ? Nie jest i nie będzie dobrze, po prostu mam dość słuchania i patrzenia na to jak robią ze mnie kogoś, kim nie jestem...Paulina zła, najgorsza, zawsze winna. Kurwa czy wy myślicie, że to jest ok ? Najgorsze jest to, że kobieta nie potrafi powiedzieć sobie " nie ", kiedy jej zależy... Tylko jeszcze gorszą prawdą jest to, że zależy jej na facecie, który jest trochę nieobliczalny i nienormalny. Zabawa, zabawą, ale czy warto od tak wszystko przekreślić - bo alkohol, koledzy i wiele innych spraw ? To prawda, że jestem o niego cholernie zazdrosna, wkurwiam się jak widzę, że inne panny podchodzą , przytulają i nie wiadomo co jeszcze... Gdybym jeszcze mogła zareagować, ale nie .. Bo przecież się umówiliśmy, bo rozmawialiśmy o tym wszystkim... Z jednaj strony dowiedziałam się czegoś konkretnego, czegoś co mnie ucieszyło, ale z drugiej chciałabym, aby tego dnia nie było...

sobota, 9 marca 2013


Dobry wieczór,

Nawet nie wiecie jak cholernie chciałabym wiedzieć co się dzieję i zrobić wszystko, aby w końcu było dobrze. Staram się jakoś opanować, próbować rozmawiać, cokolwiek wycisnąć, żeby dowiedzieć się o co mu chodzi... Tylko czy ja ? Jedna bezsilna dziewczyna jestem wstanie dojść do słowa ? Mam nadzieję, że w końcu dojdziemy do porozumienia, bo przecież nie można całe życie się okłamywać...








Ostatnio, właściwie dłuższy czas temu byłam na zdjęciach z Kasią i Anią. Dziewczyny naprawdę całkiem dobrze się sprawiły jak na pierwszy raz i dały z siebie wszystko - najważniejsze że ja się nie denerwowałam :) Dziękuję kobitki i mam nadzieję, że jeszcze polecimy na jakąś sesyjeczke :*

środa, 6 marca 2013

Dobry wieczór,


Ostatnio wiele się pozmieniało, jakoś nie mogę się na niczym skupić, totalny brak czasu na wszystko.. Szkoła, dom, szkoła, dom.. Monotonia zaczyna mnie totalnie nudzić, ale cóż zrobić, jak można wyjść z domu na 2 godziny dziennie. Ostatnio byłam na sesji z Olą. Niestety słoneczko moje kochane po tym, że poczuło " wiosnę " troszeczkę się rozchorowało, ale mam nadzieję, że z tego wyjdzie. Musze znaleźć chwilę czasu dla dziewczyn, których cholernie dawno nie widziała, - kurde, tęsknie za wami :(:(:(:(:(

niedziela, 3 marca 2013


Cześć,

Jest całkiem ok, poza tym, że ostatnio strasznie wiele się dzieję i moje nerwy w pewnych momentach już nie wytrzymują. Ale daję radę i muszę starać się być cierpliwą, bo niestety sama sobie tak wybrałam i chcę dążyć do pewnego wyznaczonego celu. W końcu wszystko zaczyna wracać : dawna ekipa, wspomnienia, dobre i ciekawe misje, świetne imprezy.. Bardzo mi tego brakowało i z tego co wiem to im też. Miejmy tylko nadzieję, że wszystko będzie już tak do końca ;>



Wczorajszą sesję uważam za udaną. Zdjęcia z nimi to nie tylko przyjemność, ale tez bardzo wielka poprawa humoru. Dziewczyny, mimo wielkiego mrozu starały się robić wszystko, aby dotrzeć do tego, czego od nich oczekiwałam. Dziękuję wam dziewczynki za ten dzień, <3

poniedziałek, 25 lutego 2013

Dobry wieczór,

Dzisiejszy powrót do szkoły ? Może być, właściwie nie jest dobrze i nie będzie, ale stwierdziłam, że po najgorszej burzy zawsze wschodzi słońce. Z jednej strony cholernie tęsknie i bardzo mi Ciebie brakuję, a z drugiej sądzę, że to była jedna z lepszych podjętych razem decyzji... Mam nadzieje, że to nie spieprzy tego co budowaliśmy przez tyle lat... Wielu z was teraz myśli, że zachowuje się całkiem dziwnie - jak nie ja. Jednak tak większa większość z was po prostu szuka byle jakiego haka, aby spieprzyć mi opinie... Tylko czy wam się uda? Nie wstydzę się tego, że ostatnio spędzam wiele czasu z chłopakami, nie wstydzę się tego, że pojawił się ktoś, przy kim cholernie dobrze się czuję, którego uśmiech potrafi zamazać cały zły dzień... Najgorsze jest to, że się boję. Cholernie boję się zaufać drugiej osobie, boję się tego, że potraktuje mnie tak jak ci poprzedni.. Nie mam zamiaru robić sobie głupiej nadziei, ale zawsze warto wierzyć, że się uda.
Cholernie tęsknie za tą panią ze zdjęcia........ W ogóle się do mnie nie odzywa i chyba muszę nakopać jej w końcu do tyłka. <3

środa, 20 lutego 2013

Cześć,

Wyszła trochę głupia sytuacja i tak, nie jestem z Pawłem. Tak będzie o wiele lepiej, mimo że będę czuła coś do niego przez długi, bardzo długi czas. Ale moim zdaniem nie można stać w miejscu i tylko się nad sobą użalać. Więc stwierdziłam, że trzeba się bawić póki można. Ostatnie dni są wspaniałe, poznałam świetnego faceta i czuję się przy nim cudownie ;) Ogólnie to bardzo dziękuję : Karolinie, Sojce, Klaudii i Kamili za to, że ciągle mnie wspierały po tym co się dowiedziałam. Ale dosyć już o mnie.. Mam chęć na porządną sesje [ nie coś w stylu przejść się i porobić kilka zdjęć ]. Chciałabym jeszcze przez te ostatnie dni ferii gdzieś polecić, trochę wymęczyć dziewczyny i być w końcu mega zadowolona z tego co zrobię... Tylko czy to jest możliwe w taką pogodę ? Może dadzą sobie radę - wierzę w to <3

poniedziałek, 18 lutego 2013

Dzień dobry,

Ostatnie dni są raz wesołe, raz smutne. Raz chcę się uśmiechnąć z myślą, że w ogóle się odezwał, a raz po prostu zasnąć i przestać myśleć o tym, że wszystko między nami zaczyna zanikać. Właściwie ostatnio doszukuję się jakiegoś sensu, ale moje poszukiwanie kończy się wieczorem nadal z wielką niewiadomą. Brakuje mi tej pieprzonej czułości, której od pewnego czasu nie potrafi okazać. Chciałabym wytłumaczyć, że przez to co robi straciłam naprawdę ważną osobę, za której życie oddałabym teraz to nędzne swoje. Może i kiedyś było łatwiej, sama chciałam tej dorosłości - teraz ją niestety mam...
Przepraszam z opóźnieniem wysyłanych zdjęć, ale wyszły małe komplikacje. Postaram się po odsyłać je jak najszybciej ;)


czwartek, 14 lutego 2013

Dobry wieczór,

Jest tak samo, może tylko trochę smutno ... Powinnam to dokończyć, ale póki co " dobranoc " jeszcze potrafi napisać. Może i to, że jest odrobinę lepiej jakoś wpłynie na to wszystko. Jeszcze nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc jeśli z niej wyjdziemy, tzn że naprawdę nam na sobie zależy. Właściwie nie da się opisać tego, co do niego czuję. To jest na tyle silne, że nawet pieprzone wspomnienia tego nie zniszczą.. Myślę, że zawsze warto walczyć o to, co należy do nas, może nie w kwestii aż tak dosłownej. Ostatnie dni były naprawdę ciekawe, wróciły osoby, które jeszcze całkiem niedawno odeszły, ale to nie znaczy, że odrzucę tych co byli zawsze. - NIGDY W ŻYCIU. Właściwie to był tydzień alkoholizacji, bo trochę się działo - nie powiem, że nie. Jednak dzisiejszego dnia nigdy nie wymarzę ze swojej pamięci. Było dobrze, mimo że trochę ekipa nam się rozsypała. Dziś zdjęcia Oli, ponieważ dawno jej tu nie było, a trzeba w końcu dodać coś nowego - postarałaś się maleńka, dziękuję. :*

środa, 13 lutego 2013




Elcio ^^
taka nuda,że ohoho notkę pisze ja se h3h3 siedzimy sobie,słuchamy,piszemy,jemy,zamulamy :(w piątek prawdopodobnie zdjęcia z Kasią :> nic nie jest ok,dosłownie,chcę żeby czas cofnął się jakiś miesiąc w tył...w piątek METRO *o*  jutro melo,melo,melo! oho! i  zdjęcia z Olą w końcu nasz maluszek  może wyjść,meega się stęskniłyśmy.dobra co ja będę więcej pisała ;) Soooojka pisała ;* kocham Cię Pauliś <3

sobota, 9 lutego 2013

Siemka,

Wszystko zaczyna powoli wracać do normy, a mi po prostu został czas na przemyślenia. Wczorajszy dzień uważam za bardzo udany, w końcu poleciałyśmy na zdjęcia razem z Sojką i jestem z niej meeega dumna. Dzisiaj małe melo, mam nadzieję, że się uda i wreszcie przestane myśleć o tych wszystkich problemach. Życzymy wam wszystkim dobrych ferii, bądźcie ostrożni, nie jeździjcie na sankach blisko ulicy i nie ślizgajcie się na zamarzniętych stawach i jeziorach, nie pijcie alkoholu. No ale ogólnie to zajebistych imprez <3

czwartek, 7 lutego 2013

Dobry wieczór,

Czy do cholery może w końcu być dobrze? Mam dość tych pieprzonych nieprzespanych nocy, łez, najgorszych myśli i w ogóle tego wszystkiego! Przyjaciele ? Właśnie się przekonałam na co stać tych " wspaniałych " ludzi, którzy niby chcieliby cofnąć czas. Czy myślicie, że rozpieprzając na mój temat ploty wszystko odbudujecie ? Chyba grubo się mylicie. Dziękuję tym, którzy są, byli i będą zawsze, którzy potrafili znaleźć chwilę czasu, aby posiedzieć nawet w ciszy, aby być blisko. Dziękuję tym, którzy mimo wszystko starają się poprawić humor, kiedy nie wiem co się ze mną dzieję, tym, którzy płaczą kiedy ja płaczę. Z resztą mniejsza o to. Zaczynają się FERIE, taaaak bardzo się cieszymy z dziewczynami, że w końcu będzie na tyle wolnego czasu, aby polecieć na jakieś zdjęcia i spędzić miło wolne. Mówiąc szczerze, może w końcu odpocznę od tego wszystkiego. Bardzo chciałabym, aby moje szczęście wpadło chociaż na chwilę. Zbliżają się te jebane walentynki, stwierdziłam, że też będę waliła tynki <3

Miłego wieczoru :*

niedziela, 3 lutego 2013

Cześć,

Najlepiej jest upaść, aby podnieść się w pełni siły. Ale co jeśli upadniemy i nie ma siły, żeby się podnieść ? Rozjebało się wszystko, dowiaduje się wielu rzeczy, o których lepiej by było nie wiedzieć, ale i tak jestem wdzięczna, że mają odwagę. Ostatnio zbyt często się zastanawiam czy to wszystko to jakiś żart, czy realność, która z czasem zaczyna mnie dobijać. Może i chcę wziąć się w garść, tylko już nie potrafię poradzić sobie z tym wszystkim ? Gdybym powiedziała, że jest łatwo, okłamywałabym samą siebie. Cholernie zależy mi na osobach, które z czasem wybierają te inne drogi, jedni gorsze a drudzy lepsze. Bardzo bym chciała, żeby jedna osoba w końcu zrozumiała ile dla mnie znaczy, że zrobię wszystko, aby było dobrze.. Wczorajszy i dzisiejszy dzień ? Szkoda gadać, lepiej byłoby się zapaść pod ziemię, niż przepłakać kolejną noc, bo wszystko się jebie. Lecę się ogarnąć, później spacer z Klaudią . :* :)

czwartek, 31 stycznia 2013

Witam,

Ostatnio często zadaję sobie pytanie : Po co to wszystko ? Nigdy nie mogłam sobie wyobrazić jak to jest stracić wszystko w ciągu ułamka sekundy. To nie jest wcale takie wspaniałe uczucie, kiedy tracisz przyjaciółkę, czujesz, że jest źle między tobą a najważniejszym mężczyzną w twoim życiu. Właściwie to wszystko się pierdoli. Ostatnio mogę polegać na osobach, po których nigdy nie spodziewałabym się, że aż tak bardzo mi pomogą. To przykre, ale niestety prawdziwe. Zaczynają się problemy, nadużywanie wielu używek i całkowita niechęć do wszystkiego. Nie wiem jak to dalej będzie, ale chciałabym, aby w końcu wszystko się ułożyło, wróciło do normalności. Brakuje mi tych chwil, tych osób, tych miejsc.. Brakuje mi tego, że nie ma go przy mnie.. Ale jak twierdzi większa większość - czas wziąć się w garść i myśleć o tym co będzie, nie o tym co było. Tylko czy to na pewno jest takie łatwe ?

wtorek, 29 stycznia 2013

Cześć,

Wcale nie jest dobrze, mimo że miało być. Nic nie się nie układa i chyba nawet nie ma zamiaru się ułożyć. Tak, to prawda, że każdy zawsze wybiera swoją drogę i dąży do swojego celu, ale chyba nie w taki sposób. Z czasem wszystko przestaje być łatwe, a my powinniśmy zacząć wybierać to co dla nas najlepsze. Nie spodziewałabym się, że z taką łatwością można przekreślić cały ten czas spędzony razem i jeszcze wpierać, że tak naprawdę to prawie nigdy nie miało sensu. Każdy ma swoje zdanie na ten temat, każdy wybiera jak chce, a ja nie mam zamiaru robić nie wiadomo jakich rzeczy, aby ten ktoś zmienił zdanie. Tak naprawdę wiele się pozmieniało, czas zacząć naprawiać to co się popsuło, ale czy to ma jakiś sens ? Czy warto walczyć o coś, co właściwie już nie istnieje ? Dopadła mnie mała niechęć do wszystkiego po tym wszystkim, co ostatnio się dowiedziałam. Teraz zostało tylko czekać, aż zacznie się wypominanie rzeczy, na które nie mamy już wpływu..

czwartek, 24 stycznia 2013



Witam ;)

Dzisiejsza notka troszkę skromnie - właściwie jak ostatnio często. Nie mam o czym pisać i co wam dodawać. Urodziny spędziłam świetnie, najlepsze jakie kiedykolwiek miałam, jednak bez niego to nie to samo. Ostatnio wiele się zmieniło, czas wziąć się za siebie i wszystko poukładać, ponaprawiać. Jest wiele rzeczy, o których chcę mówić, ale nie zawsze mogę. Teraz jedyne o czym myślę to nauka, zaliczenia, oceny semestralne, oddawanie zaległych prac. Nie mam ochoty nawet na jakieś przechadzki po mieście, po prostu totalny brak sił. Wczorajszy dzień był bardzo udany. W końcu udało nam się z Majką wyjść we dwie, przegadać parę godzin, zrobić kilka zdjęć mimo tego okropnego mrozu. Chcę więcej takich wypadów, ej.

sobota, 19 stycznia 2013

SIEMA SIEMA SIEMA <3


Dzisiaj obchodzimy moje urodzinki. :) ajj, jak to powiedziała moja druga mam - jestem starą krową. :(
Własnie wróciłam z zakupów , kupiłam świetne bluzy i prezencik dla mamusi <3, ale również miło spędziłam czas z moimi pieknymi :*
Imprezka się nam szykuje, już sobie wyobrażam jak te świry będą mi śpiewać :D:D, ale będzie świetnie - jestem tego pewna w 100% . Dziękuję za wspaniałe życzenia, oczywiście mój skarbek się postarał i to nawet bardzo. KOCHAM CIĘ GAMONIU <3
Nie wiem co wstawiać, póki co nie szykuje mi się jakaś poważna sesja, ale czekam aż ktoś w końcu się odezwie i polecimy - oczywiście w przyszły weekend ;)

czwartek, 17 stycznia 2013

Eloszka <3



Dzień jak co dzień, hm.. Właściwie to nic ciekawego ostatnio się nie dzieję, poza tym, że mamy za sobą jedną wielką kłótnie - jest ok. Wszystko wraca powoli do normy i mam nadzieję, że będzie już tylko dobrze. Próbujemy odbudować wszystko z Karoliną i chyba jesteśmy na tej lepszej drodze.. Dzisiejszy dzień spędziłam z Sojką i Klaudią. Poleciałyśmy na Młyn, gdzie porobiłyśmy kilka całkiem dobrych zdjęć. Z powodu ogromnego mrozu wróciłyśmy szybkim tempem do domciu. A w domciu ? Hm, całkiem miła atmosfera. Przygotowuje się do urodzin, chociaż moje chęci do imprezowania nieco zmalały od Sylwestra. Taaaak, w sobotę melanżujemy, choć jestem troszkę zawiedziona reakcjami pewnych osób. Żałuję, że nie będzie z nami mojego misia, cholernie mi go tu brakuje, ale mam nadzieję, że przyjedzie tu jak najprędzej. Ajj, a może jednak to urodzinowe marzenie się spełni ? Przekonamy się w sobotę :)

sobota, 12 stycznia 2013

HELLO <3

Nuda, nuda i jeszcze raz wielka nuda. Nic mi się nie chce, łapie mnie jakaś choroba - znając życie na same urodziny będę leżała w łóżku.. No ale cóż poradzić. Miło spędzony dzień : pierw w towarzystwie Bebe, Karoliny i "Helenki", później Sojki i Oli. W końcu są jakieś porządne zdjęcia, mimo tego zabójczego mrozu - dałyśmy radę, a dziewczyny zrobiły bardzo dobrą robotę. Dzisiejszymi punktami głownie było: PKiW i Baszta.


Aj, wszystko zaczyna się układać i mam nadzieję, że tak już zostanie do końca. Jest mi z nim wspaniale, jeszcze nigdy nikt mnie aż tak nie rozumiał, nie troszczył się i nie martwił. Boże, dziękuję, że to właśnie mi przypadło takie szczęście i  mimo tych odległości został polubiony przez moją kochaną siostrę, która nie przepadała za moimi chłopakami - więc Misiu, jesteś po prostu wyjątkowy. <3

czwartek, 10 stycznia 2013

10 stycznia roku pamiętnego, policja zabiła kibica młodego...
Tak, to już 15 lat jak nie ma go wśród nas. Czasem się zastanawiam, dlaczego to nie ten frajer zginął, tylko właśnie on - młody , 13-letni chłopak, który niczemu nie był winien.
Lecę później na pomnik z Sojką i Zielonym :) , na zawsze (*)
Nie mam co wstawiać, w sobotę dopiero idę na sesje, może dzisiaj porobimy jakieś zdjęcia z Sojką, ale nie wiem czy chce mi się ładować aparat ;) Jeśli większość rzeczy się pieprzy, to w końcu coś musie się ułożyć. Mam nadzieję, że wreszcie będzie ok.

Zdjęcia wymieszane, możliwe, że któreś z nich było już dodane.
mod: Sojka, Talas, Karolina, Ja  ;)
Kochusiam mocnioooooooo. :D Heheszki <3



sobota, 5 stycznia 2013



Witam Was w Nowym Roku . :*


Nie pisałam, bo nie miałam weny, czy też czasu, więc z całego serca przepraszam. Mam nadzieję, że bardzo dobrze rozpoczęliście ten rok i będzie on taki już do końca ;) Jak jest u mnie ? Raz lepiej, raz gorzej - choć ostatnio wszystko zaczyna się układać. Mnóstwo problemów rozwiązuje rozmowa z Nim, który po prostu zawsze poprawi mi humor. Mam wielką nadzieję, że wszystko rozwiążemy i w końcu dowiemy się prawdy. Oczekujemy lutego, być może marca, w najgorszym wypadku maja ;) MISIU PRZYJEDŹ TU JUŻ <3

Dzisiejszą wycieczką zaliczam do udanych. Nie ma to jak jeździć busami przez 3h ;D No ale było świetnie, zwiedziłyśmy całe miasto, wyśmiałyśmy się za wszystkie czas i miło spędziłyśmy ten dzień :) Niestety zdjęcia Karoliny nie nadają się do wstawienia tutaj [ nie z przyczyn jakości, ale jej min ] , więc dodam zdjęcia robione w trakcie krótkiej wędrówki po terenie wokół naszych przystanków ;)
Mam wielką nadzieję, że w końcu pójdę na jakiej porządne zdjęcia :)